Strona Główna

Nasz program

O nas

Forum

Galeria zdjęć

PIONIERZY

Kontakt
Artykuły:
Jan Włodarek
Historia
Sylwetki
Wywiady
Porady
Trening
Dietetyka
Medycyna
Wspomaganie
Sterydy
Ośrodki
RÓŻNE
Statystyka
Odwiedziło nas:
10040295
osób.
Oni są z nami:
Kulturyści z Buska. Autor: Jerzy Pachocki

(Na zdjęciu Jerzy Pachocki, fot. J.Włodarek)

PRZYPOMINAMY

Busko Zdrój jest jednym z głównych uzdrowisk polskich, istnieje już 170 lat. Położone jest w południowej części woj. świętokrzyskiego w odległości 50 km na południe od Kielc i 80 km na północ od Krakowa. Leży w regionie zwanym Ponidzie i rozciąga się na zboczach Garbu Wójczańsko – Pińczowskiego. Walory krajoznawcze Gminy Uzdrowiskowej to trzy parki krajobrazowe (Szaniecki, Nadnidziański i Kazubowski).
W kurorcie Busko-Zdrój doskonale warunki do odbudowania sprawności fizycznej i psychicznej znajdują sportowcy „nadwerężeni” wyczynowymi treningami. Można tu leczyć między innymi urazy narządów ruchu oraz zwyrodnienia.

Po intensywnym rocznym siłowym treningu i nagromadzonym zmęczeniu spędziłem w kurorcie trzy tygodnie. Korzystałem z zabiegów i jednocześnie codziennie delikatnie ćwiczyłem w siłowni – klubie „Bodymaniak”, w największej z trzech, jakie istnieją w tej miejscowości. Spodobało mi się, bo było sympatycznie i co najważniejsze szybko zregenerowałem siły oraz zwiększyłem sprawności fizyczną.


Obecnym właścicielem tego klubu jest Artur Grzesiak, brązowy medalista mistrzostw Polski z 2002 roku. Siłownia w (200 metrów kw.) jest dobrze wyposażona, a poza tym ćwiczy się tam w miłej atmosferze przy dźwiękach dyskretnej, niehałaśliwej muzyki. Jest też sala do aerobiku. Wszędzie czysto, sprzęt na swoim miejscu, a na sali czuwają instruktorzy. Sprzęt jest różny. Jedne przyrządy pochodzą ze sklepu, inne zaprojektowali i zrobili miejscowi kulturyści, na przykład sztangielki o wadze 50 kg, takie w sam raz dla następców Sandowa.

Klub szczyci się dobrymi tradycjami sportowymi. W tym celu skonstruowana została nawet „gablota chwały”, mieszcząca dyplomy i puchary zdobyte przez „Bodymaniaków” na różnych zawodach. Pierwszym twórcą klubu był Marcin Jabłoński, zdobywca tytułu mistrza Polski z roku 1997 w kategorii plus 90 kg. Długo szukał on odpowiedniego miejsca na siłownię, w końcu udało mu się znaleźć pomieszczenie w piwnicy przy Placu Targowym, gdzie mieściła się hurtownia „Ruchu”. Pomieszczenie było zniszczone, zasypane gruzem i śmieciami, a na ścianach widać było szerokie smugi wilgoci i zagrzybienia. Mnóstwo pracy i wysiłku kosztowało przystosowanie starej piwnicy do wymagań, jakie są niezbędne dla utrzymania klubu kulturystycznego na przyzwoitym poziomie.

Klub został otwarty w 1999 roku. Zajęcia na siłowni poprowadził Marcin, natomiast jego małżonka Renata zajęła się aerobikiem.
W barwach „Bodymaniaka” startowała swego czasu Kamila Porczyk, która dwukrotnie w latach 2002 i 2003 zdobywała tytuł mistrzyni świata w fitness. Jej trenerem, a także trenerem Artura Grzesiaka był właśnie Marcin, zwany przez kolegów „Jabu”Od dwóch lat klub znajduje się pod opieką Artura, który jest zarazem instruktorem kulturystyki. Jego nieodłączni pomocnicy to Konrad Ściulisz i Arek Świątek, natomiast aerobik prowadzi Kamila Ziółkowska. Poza tym istnieje sekcja kick-boxingu oraz sekcja fitness.

Liczba uczestników zajęć wynosi średnio 50-60 osób, a najliczniejszą grupę stanowią uczniowie z buskich szkół. Miesięczna opłata wynosi 50 zł., co w porównaniu do siłowni w której ja ćwiczę to jest opłata kwota zachęcająca do uczestniczenia w zajęciach.

Artur Grzesiak, zanim został kulturystą, grał w szkole w piłkę nożną i w siatkówkę. Poza tym uprawiał biegi przełajowe, osiągając w nich dobre rezultaty. Niezależnie od funkcji instruktorskiej, zajmuje się też młodzieżą gimnazjalną w Nowym Korczynie (25 km od Buska), gdzie pracuje na etacie nauczyciela wuefu. Jest zapaleńcem oddanym sportowi. Nie zapomina o rodzinie. - Moja żona Justyna i córeczka Kinga są najważniejsze i im poświęcam najwięcej czasu. Ma też marzenia: W przyszłości, jeżeli wszystko dobrze mi się ułoży i będę miał więcej czasu na treningi niż mam go teraz, to jeszcze niejeden raz usłyszycie o mnie i o zawodnikach z mojego klubu.

No cóż? – zobaczymy. Ja zaś teraz życzę Mu spełnienia się jego ambitnych planów. Obiecuje, że o tym napiszę jak również to, że jeszcze przyjadę do Buska z kilkoma kolegami zasłużonymi weteranami kulturystyki, np.: Janem Włodarkiem, Mirkiem Prandotą. Sławkiem Filipowiczem i w klubie „Bodymaniak” będziemy przerzucać ciężary, w towarzystwie Artura.
Autor: Jerzy Pachocki Warszawa, październik 2006 r.

OD JWIP.PL: Niestety, wymienieni weterani naszej kulturystyki nie zjawili się w ośrodku. Jerzy Pachocki walczy z chorobą, a pozostali z różnych przyczyn. Trzeba jednak dopisać dalszy ciąg „kulturystów z Buska”. Może w tym roku ktoś tego się podejmie?
Rej.254/ ośrodki – 7 /2011.02.03
Ostatnia aktualizacja: 2011.02.13 Godz. 22:59


Nie należy rozpoczynać treningu siłowego pod wpływem środków dopingujących i odurzających. Przed wykonywaniem opisanych tutaj metod treningowych i ćwiczeń należy się skonsultować z lekarzem. Autorzy i właściciel strony JWIP.PL nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki działań wynikających bezpośrednio lub pośrednio z wykorzystania informacji zawartych na tej stronie.
Ostatnie Artykuły
Skutki koronawiru...
Święta Wielkiej ...
Zmarł nasz Przyja...
Wspomnienie... Pa...
Rak jądra choroba...
Flesz
Sopot - 1963
Sopot - 1963
KULTURYSTYKA MISTRZOSTWA POLSKI - SOPOT
Na forum
Tylko aktywnych zapraszamy na forum
oraz
do Pionierów



















































Jeżeli na tej stronie widzisz błąd, napisz do nas.

Jan Włodarek | Historia | Sylwetki | Wywiady | Porady | Trening | Dietetyka | Medycyna | Wspomaganie | Sterydy | Ośrodki | RÓŻNE