Odważniki były ulubionym sprzętem treningowym rosyjskich siłaczy. Sam Iwan Poddubny, mistrz nad mistrze, najsilniejszy człowiek swojej epoki i sześciokrotny champion świata, rozpoczął treningi od odważników, by potem w zupełności przerzucić się na walkę zapaśniczą francuską. Poddubny, syn wieśniaka, już z natury był obdarzony duża siłą, którą rozwijał najpierw w warunkach wiejskiego życia, a potem w pracy jako tragarz portowy. Ten właśnie „trening” tragarza, w którym co dzień zarzucał na plecy wielopudowe ( 1pud = 14, 38 kg) worki z ziarnem, okazał się doskonałą zaprawą do przyszłej jego specjalności – zapasów Poderwanie najsilniejszego przeciwnika i przerzucenie go przez plecy okazywało się później dla Poddubnego dziecinną igraszką. Iwan Poddubny w ciągu kilkunastu lat swojej kariery zawodowego atlety nigdy nie zeszedł z areny pokonany.

Ale „królem odważników” nazwano innego rosyjskiego siłacza = Piotra Kryłowa. Rówieśnik Poddubnego zdobył sławę, jako siłacz – dziś powiedzielibyśmy – estradowy. Przez wiele lat popisywał się na jarmarkach, przed uliczną publicznością, a każdy z widzów miał prawo stanąć z nim w zawody. To zobowiązywało Kryłowa do występowania z coraz to nowymi sztuczkami, bo przecież nie mógł dać się pokonać. Jedynym z przeciwników Kryłowa był nasz Zbyszko Cyganiewicz, który także musiał uznać wyższość rosyjskiego siłacza.

Inny atleta rosyjski z tamtych czasów. Moor Znamieński, popisywał się następującą sztuczką: stawał na rękach na dwóch dwupudowych odważnikach i skokiem na nogi podrywał je w górę na wyprostowane ręce, po czym znów przechodził do staniana rękach i do poderwania ciężaru, powtarzając manewr kolejno 10 razy.

Młodzież rosyjska przejęła od swych starszych kolegów i udoskonaliła metodę ćwiczeń z odważnikami. Wspaniali ciężarowcy Kraju Rad, zawodnicy tej miary co Worobiew, Stogow, Własow – rozpoczynali swą karierę od ćwiczeń z odważnikami. W Rosji używa się do ćwiczeń odważników 1, 2 i 3 pudowych ( ok. 16 kg, 32 kg i 48 kg).
Od czasu do czasu przeprowadza się zawody w podnoszeniu odważników. Rekord w tej konkurencji dzierży pewien marynarz floty czarnomorskiej, który podniósł dwupudowy odważnik 1002 razy w ciągu 3 godzin 27 minut!

Fragment z artykułu Stanisława Zakrzewskiego (1907 – 1972), z 1960 roku. Przygotował: Ignacy

O atletach: I. Poddubnym, Z. Cyganiewiczu i innych siłaczach można przeczytać na naszej stronie w dziale „Sylwetki”, „Historia”.

Od JWIP.PL: Ćwicząc odważnikami można znakomicie kształtować mięsnie i stać się bardzo silnym człowiekiem. Wystarczy „zaprzyjaźnić” się z tym klasycznym sprzętem, aby zrozumieć, jak łatwo można zwiększyć siłę mięsni.
Rej.273/ Historia - 20/ 2011.02.20/.
Ostatnia aktualizacja: 2011.02.25 godz. 23:49