Na zdjęciu: Aich w mistrzowskiej formie 1952 r.
Hindus Manohar Aich uczestnik konkursu Mr Universe – Professional federacji National Amateur Bodybuilders Asciation (NABBA) z 1952 roku, w dniu swoich 100 urodzin poradził współczesnym kulturystom: - „Nie bierz życia zbyt poważnie”.
W okresie sławy nazywany był „Małym” lub „Kieszonkowym Herkulesem”, bo należał do niższych wzrostem kulturystów- mierzył 148 cm. Jego droga do sukcesów sportowych była długa i mozolna, musiał pokonać wiele przeszkód, aby uzyskać atletyczną sylwetkę.
Urodził się w małym miasteczku w Bengalu w Indii i tam się wychował. Pewnego dnia zobaczył walkę zapaśników, którzy urzekli go umięśnioną budową ciała i sprawnością fizyczną. Postanowił, gdy dorośnie będzie zbudowany tak jak oni.
Po ukończeniu szkoły w 1942 roku wstąpił do brytyjskiego wojskowego lotnictwa (Royal Air Force), tam miał doskonałe warunki do wykonywania ćwiczeń siłowych i spotkał instruktora, który wprowadził go w arkana budowania muskularnego ciała.
Kilka lat później, gdy protestował przeciwko kolonializmowi brytyjskiemu w Indiach został wtrącony do więzienia. Tam zaczął intensywnie ćwiczyć bez instruktora na własną rękę, instynktownie bez żadnego sprzętu, czasami po 12 godzin w ciągu dnia. Jego determinacja i wytrwałość ujęła władze więzienne. Przyznały mu wysokokaloryczną dietę i powoli budował swoją sylwetkę.
W roku 1947, w dniu uzyskania niepodległości Indii został uwolniony z więzienia i dalej ćwiczył… W roku 1950 wygrał w konkursie Mr Hercules, a za rok zajął drugie miejsce w turnieju Mr. Universe w Londynie. Został w Londynie i po roku intensywnych treningów ponownie zjawił się w Teatrze Scola i był najlepszy w klasie „short” konkursu „Mr Universe Professional”, po czym wrócił do Indii. Tytuł mistera zdobył Juan Rerreo z Hiszpanii. Aich zdobywał wiele nagród i czołowe miejsca w kulturystycznych mistrzostwach Azji. Wówczas to, ze względu na jego drobną sylwetkę został nazwany „Małym Herkulesem".
Założył w Kalkucie fitness – klub. Ma trenerskie sukcesy. Jego wychowankowie osiem razy zdobyli tytuł mistrza Indii: Satya Paul oraz inny uczeń Premchand Dogra, są zdobywcami tytułu Mr. Universe federacji NABBA.
60 - lat po zdobycie tytułu Mr. Universe, Aich mający już 100 lat pomaga swoim synom prowadzić ośrodek - centrum fitness. Liczy, że oni jak on osiągną mistrzowski poziom sportowy i będą zwyciężać w mistrzowskich zawodach w kulturystyce.
Urodziny „Mały Herkules” otoczony rodziną, obchodził na sali gimnastycznej swojego klubu gdzie odwiedzali go znajomi i entuzjaści kulturystyki. Jubilat wzruszony migając bezzębnym uśmiechem wykonał pozowanie falując swymi mięśniami, po czym wypowiedział kilka zdań: - „Lubię kulturystyczne pozowanie. Nie biorę życia zbyt poważnie, a moim kluczem do długiego życia jest to, aby nie pozwolić stresowi zapanować nad tobą. Tych walk ze stresem stoczyłem mnóstwo.
Byłem zawzięty z powodu ubóstwa, starałem się wraz z żoną umieścić swoje czworo dzieci w szkołach. Był to okres, gdy mieliśmy bardzo mało pieniędzy, więc nie mogłem oddawać się swej pasji budowania ciała. Cięzko pracowałem dniami i nocami, szczęście mi dopisało. Powróciłem do ćwiczeń, a mistrzowskie tytuły odmieniły nasze życie. Stres został za progiem!
Wszystkiego najlepszego Aich!
Opr. Ignacy Poniatowa, na podstawie: Artykułu „Mail Online” David Boker. „Strength and Health” 1951-1952, „Barbells +becfcake” aut. D. Webster
Rej.529/ sylwetki - 41/2012.03.30/JWIP.PL
Aktualizacja:2012.04.10. Godz. 16:02
|