
To by³y czasy
Wie¶ – nie wie¶, nie miasto, od roku 1886 uznane urzêdownie za uzdrowisko, czymkolwiek jest Zakopane jedno jest w Polsce i ¿adn± z miejscowo¶ci klimatycznych nie mo¿e byæ porównane.
Wielkie domy, stylowe wille, hotele – a obok cha³upa góralska, stara zmursza³a, jak ten staro¶wiecki dziadek z d³ugimi w³osami na jego progu siedz±cy, który ju¿ by³ dziadkiem, kiedy pan Cha³ubiñski do Zakopanego przyjecha³. Eleganckie panie w obcis³ych sukienkach przesycone angielskimi prawie perfumami, wytworni panowie w najmodniejszych workowatych zarzutkach, furki i powozy, kolej ¿elazna i drogi wozowe, którymi nieboszczyk Zag³oba je¼dzi³ do Morskiego Oka, a je¿eli nie je¼dzi³, to móg³ je¼dziæ; chodniki, hydranty, gnojówki, magazyny kwiatów, kierpce, banany, wódka i szampan – oto Zakopane wspó³czesne. Wszystko to na tle Tatr, o¶nie¿onych, sk±panych w s³oñcu, 900 metrów nad poziomem morza le¿±cych.
Pamiêta Zakopane czasy Stefana Batorego, który mu wyda³ 1578 roku osadniczy przywilej…
Z arch. JWIP.PL, tekst z 1911 r.
Do Zakopanego pojechaæ trzeba!
Rej.553./Ró¿ne - 70/2012.04.22/JWIP.PL
Aktualizacja: 2012.04.30, godz. 08:07
|