Strona Główna

Nasz program

O nas

Forum

Galeria zdjęć

PIONIERZY

Kontakt
Artykuły:
Jan Włodarek
Historia
Sylwetki
Wywiady
Porady
Trening
Dietetyka
Medycyna
Wspomaganie
Sterydy
Ośrodki
RÓŻNE
Statystyka
Odwiedziło nas:
10033357
osób.
Oni są z nami:
Inwalida Alan Mead poglądową kartą anatomiczną


(Alan Maed w latach 30 –ch ubiegłego wieku. Fot. z b. arch. „SdW. 1960” oraz internet: breeakingmuscle).

Pisaliśmy o Maksie Sicku, który dzięki metodzie polegającej na napinaniu i rozluźnianiu mięśni oraz pokonywaniu ciężaru własnego ciała doszedł do zadziwiających wyników. Z Maksem Sickiem rywalizować mógłby przed trzydziestu laty ( tj. w 1930 roku - przyp. jw.) jeden człowiek: Alan Mead. Anglika tego nazywano „poglądową kartą anatomiczną”. Był prawdziwym mistrzem w artystycznym opanowaniu każdego mięśnia od bioder w górę. Dlaczego nie demonstrował mięśni nóg? Po prostu dlatego, że był inwalidą. W czasie pierwszej wojny światowej Anglik ten w walce z Niemcami został ciężko ranny w nogę i nie było innego ratunku, jak amputacja powyżej kolana.

Jako inwalida przeżywał początkowo pewien kompleks niższości. Rwał się do sportu (kiedyś uprawiał z zamiłowaniem gry sportowe). Pewnego dnia wpadł na pomysł uprawiania ćwiczeń siłowych. Z zadziwiającą energią i pilnością przystąpił do systematycznego treningu. Właśnie przede wszystkim w zwisach, podporach, siadzie i leżeniu. Gdy stwierdził poprawę, ćwiczył za dwóch. Liczył wtedy 24 lata i kończył studia prawnicze. Po ich ukończeniu rozwinął „górę” tak wspaniale, że budził ogólny podziw. I to zachęciło go do codziennych występów w londyńskim „Music Hallu”, gdzie przez 10 lat (1925 -35) demonstrował mięśnie i popisywał się różnymi numerami siłowymi. Miał wówczas 182 cm wzrostu i ważył 82 kg, obwód zgiętego ramienia wynosił 43 cm, obwód klatki piersiowej 117 cm, a w pasie 82 cm (obwody mięsni mierzone w spoczynku).


Był nadzwyczaj inteligentny i po mistrzowsku umiał oddziaływać na publiczność pięknem swej budowy (zawsze występował w długich spodniach).
Występy jego trwały ok. 30 minut, ale publiczność z takim zainteresowaniem śledziła każdego jego ruchy, że zawsze musiał „bisować”. Szczególnie wspaniale miał rozwinięte mięśnie brzucha, które potrafił napinąć i kurczyć każdy z osobna oraz trójgłowy ramienia.
Zarabiał dużo (później otworzył kancelarię adwokacką), ale też dużo wydawał na sprzęt, który hojnie rozdawał dorastającym chłopcom, zachęcając ich do uprawiania ćwiczeń siłowych. Nigdy nie startował w zawodach atletycznych, ale siłę miał wielką. W podporze na poręczach setkami razy uginał i prostował ramiona, w leżeniu na ławeczce wykonywał ćwiczenia rekordowym obciążeniem.
Ćwiczenia siłowe stworzyły mu nowe życie. Dały radość, zadowolenie, fortunę, szczęście. I to mimo kalectwa.
Aut. Stanisław Zakrzewski , grudzień 1959 r.

JWIP.PL.Mead, po utracie nogi, dzięki żmudnemu treningowi wrócił do aktywności fizycznej i osiągnął znakomite proporcję i sylwetkę, sprężyste mięsnie i stał się mistrzem ich kontrolowania.
W roku 1933 roku na łamach miesięcznika „Superman”, ujawnił, ze jego wiedza o rozwoju mięśni wynika z dokładnego studiowania anatomii i biomechaniki człowieka, a w szczególności znajomość funkcji komórki mięśni i jej relacji z funkcją nerwów, co wykorzystał w swoich treningach ciała. We wspomnianym artykule ilustruje korelacje tych funkcji wykresem o tytule „Kontrola mięśniowa”. Można stwierdzić, że Maed, jako jeden z pierwszych, opanował praktycznie kontrole nad mięśniami. Po nim na ten temat publikowali m. in. Bob Hoffman, red. Stanisław Zakrzewski.

Dziś temat „kontroli mięsni” jest zapomniany, ale warto go poznać. Jestem przekonany, że może zainteresować naszych czytelników.
Patrząc na zdjęcie A. Meada, które zostało wykonane ponad 80 lat temu, można już dokonać oceny tego co on osiągnął. systematycznym i ciężkim treningiem siłowym Ten człowiek – inwalida wyglądał imponująco.

Mamy nadzieję, że ten artykuł posłuży jako kolejny w przytłaczającej serii naszych dowodów jednoznacznie świadczących o tym, że można ćwiczyć własnymi metodami treningowymi lub tymi z przed wielu lat, używać prymitywnego sprzętu oraz nie stosować „chemicznych wspomagaczy rozwoju mięśni”, a efekt tego będzie imponujący.
To co osiągnął m.in. Alan Mead, dla większości współczesnych użytkowników nowoczesnych siłowni, mających nieograniczony dostęp do wszelkich suplementów i odżywek może być nieosiągalnym marzeniem.
Artykuł udostępniony z archiwum Stanisława Zakrzewskiego (1907 -1972).
Jan Włodarek, luty 2016
Rej.851/Trening -90/2016.02.28/JWIP.PL

Aktualizacja 2016.12.23, godz.18:20


Nie należy rozpoczynać treningu siłowego pod wpływem środków dopingujących i odurzających. Przed wykonywaniem opisanych tutaj metod treningowych i ćwiczeń należy się skonsultować z lekarzem. Autorzy i właściciel strony JWIP.PL nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki działań wynikających bezpośrednio lub pośrednio z wykorzystania informacji zawartych na tej stronie.
Ostatnie Artykuły
Skutki koronawiru...
Święta Wielkiej ...
Zmarł nasz Przyja...
Wspomnienie... Pa...
Rak jądra choroba...
Flesz
Ferajna w "Herkulesie", 2005 r.
Ferajna w "Herkulesie", 2005 r.
TYTANI
Na forum
Tylko aktywnych zapraszamy na forum
oraz
do Pionierów



















































Jeżeli na tej stronie widzisz błąd, napisz do nas.

Jan Włodarek | Historia | Sylwetki | Wywiady | Porady | Trening | Dietetyka | Medycyna | Wspomaganie | Sterydy | Ośrodki | RÓŻNE