Autor: Aleksander Bie³ow, t³umaczenie: Zanna Survila
CI¡G DALSZY
SZCZEGÓLNIE chcia³bym wyró¿niæ wieloletni±, bo od 1994 roku i do dzi¶, realn± ci±g³a charytatywn± pomoc klubowi ze strony spó³ki z ograniczon± odpowiedzialno¶ci± „Surgutgazprom” (generalny dyrektor Jurij Wa¿enin) i szczere zrozumienie problemów klubu przez naszego wieloletniego przyjaciela g³ównego in¿yniera „Surgutgazprom” Igora Aleksiejewicza Iwanowa.
Oczywi¶cie wiele firm i spó³ek przez d³ugie lata pomaga³o i do dzi¶ pomaga klubowi w organizowaniu turniejów. Wszystkich nie w sposób wymieniæ. Jednak chcia³bym podziêkowaæ koncernowi „NIKKA” (generalny dyrektor Aleksandr Juffa) otwartej spó³ce akcyjnej (OAO) „NIPI KBS” (generalny dyrektor Andrzej Borisow), grupê spó³ek „Z³ota góra” (generalny dyrektor, wychowanek klubu Gienadij Lewin), „BIG- Mag elektronikê” (zastêpca dyrektora Igor Ko³obow), firmê „Krasko” (dyrektor Aleksie Zwiezdin), firmê „Solion” (dyrektor Jewgienij Do³gich), „Rosyjsk± spó³kê” (dyrektor Andrzej Maksimow), firmê „Tiumieñgazkomplekt” (dyrektor Aleksandr Soroki), firmê „Mozel- T³umieñ” (dyrektor Dmitrij Owieszkow)
Przez wiele lat opiekuje siê klubem gubernator obwodu W³adimir Jakuszew, którzy, gdziekolwiek pracuje – jako wicedyrektor obwodu, burmistrz miasta Tiumieni, zawsze idzie nam na rêkê cokolwiek robimy dlatego, ¿e sam bêd±c oddanym sportowcem, g³êboko rozumie wszystkie problemy.
W³adimir W³adimirowicz by³ przedstawicielem Komitetu Organizacyjnego Miêdzynarodowego Turnieju „Grand Pri Obwodu Tiumeñskiego – 2002”, „Otwartych Mistrzostw Rosji i Wschodniej Europy w body buildingu, fitnessie i body fitnessie - 2004”, a pó¿niej kierowa³ przygotowaniami do Mistrzostw Europy w¶ród juniorów i weteranów, które odby³y siê 14- 19 czerwca 2007 roku w T³umieni. Ogromn±, ci±g³a pomoc okazuje klubowi wicegubernator Aleksandr Moor, wiemy te¿ o wielkiej pomocy zastêpcy gubernatora Natalii Szewczik. Na przeci±gu wielu lat pomaga nam Siergiej Iwanowicz Smietaniuk, zastêpca burmistrza miasta Siergiej Aleksandrowicz Kabanow.
Od dawna podtrzymuje pracê klubu przewodnicz±cy obwodu tiumeñskiej Dumy Siergiej Korepanow i przewodnicz±cy Izby Liczebnej obwodu tiumieñdkiego, nasz wieloletni wielki przyjaciel Siergiej Szeriegow. K³aniam siê im nisko….
- Czego by³o wiêcej w postanowieniu pokazaæ swoje dziewczyny na poziomie zawodów Rosji – nadziei na sukces czy trze¼wego obrachunku, podbudowanego poziomem zawodniczek? I kiedy to by³o?
- Po raz pierwszy moje dziewczyny wystêpowa³y razem ze mn± na Otwartym Ogólnosyberyjskim Konkursie w gimnastyce atletycznej. W 1969 roku do nas przyjecha³a zagraniczna delegacja sportowców z Polski. Grupa prezentowa³a siê jako wielobój.
Powa¿ne wystêpy moich zawodniczek rozpoczê³y siê w1988 roku na Ogólnoradzieckim Turnieju w Kownie, nastêpnie w Leningradzie. Nasz± Taniê Jamow± uznano „Za najpiekniejsz± zawodniczkê Rosji” .Wtedy rozpoczê³a swoje wystêpy Lida Miszenko (Wicemistrzyni ZSRR 1991 roku i Mistrzyni Sportu ZSRR), na turnieju „Grand Pri Tiumieñ – 89” zaja¶nia³a gwiazda Leny Dawidowej. Zawsze powo³ujê siê na trze¼we trenerskie obliczenia, bazuj±ce na poziomie przygotowania moich zawodniczek. Nie pozwalam na uczestnictwo w turnieju zawodniczkom, którego do tego nie s± jeszcze dobrze przygotowane.
- Gdy dziewczêta przychodz± do sali trener ma przed osoba nowe wezwania. Jednak wcze¶niej czy pó¼niej one opuszczaj± sport. Czym zajmuj± siê w normalnym ¿yciu, Pan o tym wie?-
Oczywi¶cie. Wiem o wszystkich. Niektóre zawodniczki pozostaj± w sporcie. Na przyk³ad, Lena Dawidowa – trener, menad¿er. ¯anna Babanina kontynuuje dzia³alno¶æ w medycynie. Jest lekark±. Dzieciêcym dermatologiem. Natasza Guriewskich – menad¿er centrum fitnessu „Junisport” Ira Chudziakowi na razie nie uczestniczy w zawodach. Ukoñczy³a uniwersytet, robi aspiranturê, pracuje w sali treningowej. Natasza Proskuriakowa – dyrektor wykonawczy fitness- klubu „Junisport”. D czasu do czasu pomaga mi na „przegl±dach” zawodniczek, podpowiada im (takie do¶wiadczenie!). Na turniejach ona pe³ni funkcjê drugiego trenera. Dziewczêta lubi± j±. Mo¿e ze wszystkich dziewcz±t wed³ug charakteru jest mi bliska bardziej. Widzê w niej swoje odbicie. Jest motorkiem! My¶lê, ¿e w perspektywie…, kiedy nie bêdê ju¿ móg³ siê poruszaæ, w³a¶nie ona zostanie kierownikiem klubu „Ateusz”. Ona bêdzie potrafi³a.
- Czego potrzeba, ¿eby znany klub posiada³ w³asn± salê?
- Oto i jest najtrudniejsze dla nas pytanie. Rzeczywi¶cie, do tej pory tak znany klub jak „Ateusz”, gdzie przygotowano 6 Mistrzów Sportu klasy miêdzynarodowej i 1 Zas³u¿onego Mistrza Sportu, tym siê jeszcze nie mo¿e pochwalic ¯ADEN klub naszej Federacji body Buildindu i fitnessu Rosji, klub, który w sumie jest najbardziej dostêpny w mie¶cie, NIE MA W£ASNEJ sali. Ma siê rozumieæ, ¿e w ówczesnych ekonomicznych warunkach, nie jest to tak ³atwe do rozwi±zania. Ale czy¿by klub „Ateusz” dziêki swojej pomy¶lnej pracy w ci±gu 40 lat nadal nie zas³uguje na w³asn± normaln± salê treningow± chocia¿by z czynnymi przebieralniami i prysznicami? Nie prosimy o budowanie drogiego kompleksu sportowego. Nasz prezydent W³adimir Putin jeszcze w 2003 roku, podczas wyst±pienia na Radzie Prezydenckiej w rozwoju sportu powiedzia³: „Potrzebujemy dostêpnych dla obywateli sal, na nam proponuj± drogie lub BARDZO drogie kluby fitnessu – centra”…Przecie¿ ca³a masa nastolatków i m³odzie¿y, rodziców z dzieæmi, i nawet babæ i dziadków, z wnukami, która æwiczy u nas, nie BÊDZIE MOG£A sobie pozwoliæ p³aciæ ani za drogie karty klubowe w tych centrach fitnessu, ani za indywidualne treningi.
Mam nadziejê, ¿e zarz±d miasta i obwodu znajda mo¿liwo¶æ odszukaæ dla „Ateusza”, który ju¿ dawno sta³ siê najlepsz± reklam± dla T³umieni i obwodu, odpowiedni± salê.
- Jaka powinna byæ, ta sala, „bia³y pa³ac” marzeñ?
- Nie potrzebujê elitarnego pa³acu dla body buildingu. (Nastêpnie Ko³tun zaczyna mówiæ dok³adnie wymawiaj±c d¼wiêki. Tak mówi± o tym, co boli). Wystarczy, ¿eby to by³a obszerna, jasna sala treningowa z dobra wentylacj± i mniejsza sala dla aerobiku, du¿e przebieralnie i prysznice. Moim zadaniem – pomóc ludziom zbudowaæ cia³o, daæ im zdrowie i mo¿liwo¶ci uwierzenia w siebie.
Do nas przecie¿ przychodz± ró¿ni ludzie. W ró¿nym wieku, z ró¿nych warstw spo³ecznych. Tu wszyscy staj± siê równymi. W elitarnych salach tak nie jest. U nas zasada demokracji przestrzegana jest bezdyskusyjnie. Wynik³a kiedy¶ sama z siebie. Podobny przypadek widzia³em podczas wizyty u swojego przyjaciela w Niemczech, W Sztutgatcie. Wszed³ jaki¶ staruszek, mo¿e 70- letni. Dobrze zbudowany. Zapisa³, kiedy przyszed³. U nich takie zasady. Poæwiczy³ dobrze. Wyszed³. Mój przyjaciel pyta mnie, czy wiem, kto to. Sk±d móg³bym wiedzieæ… Okaza³o siê, ¿e ten cz³owiek nale¿y do rady dyrektorów koncernu Mercedes- Benz. Milioner. Ot, tak. Bez pompy i wywy¿szania siê.
- Co czeka w przysz³o¶ci?
- Dopóki s± si³y, wszystko jest przysz³o¶ci±. Praca trenera. Nowe zawodniczki, jeszcze nieznane. Praca dla dobra federacji. Chcia³bym, ¿eby rzeczywisto¶ci± sta³ siê program budowy sal sportowych, o którym niedawno na zebraniu Gosdumy mówi³ Wiaczes³aw Fietisow. Nie wiadomo, byæ mo¿e i my co¶ na tym zyskamy…
Astalavista, Terminator…
„To, czym siê teraz zajmujê, i czym planujê siê zajmowaæ w ci±gu najbli¿szych 50- u lat, okre¶li³ klub „Ateusz” i konkretnie Jewgienij Sidorowicz Ko³tun. Wybra³am w³asn± drogê ¿yciow±, a po skoñczeniu kariery sportowej, zosta³am w tej dziedzinie sportu. Obecnie pracujê jako organizator, trener. Z czasów sportowych pozosta³o d±¿enie do osi±gniêcia postawionego przed sob± celu. Okre¶lenie tego celu i d±¿enie do jego urzyczywistnienia.”
Natalia Proskuriakowa, dyrektor wykonawczy centrum fitness „Junisport”
Przed kilkoma dniami Jewgienij Sidorowicz przys³a³ mi meila, pe³nego ledwo wstrzymywanego smutku. W nim opowiedzia³, jak przed 16 laty, bêd±c w Ameryce, zobaczy³ uosobienie w³asnego marzenia. Mnóstwo wygodnych, nieskomplikowanych w konstrukcji kompleksów sportowych z obszernymi salami treningowymi, salami dla aerobiku, salkami dla dzieci. A najbole¶niejsze jest to, – ¿e dzi¶ koszty rocznego abonamentu do æwiczenia w najznakomitszych salach Ameryki, gdzie æwiczy³y gwiazdy body biuldingu, pawie równe s± kwocie za treningi w rosyjskim centrum fitnessu.
Gubernator Kalifornii, multimilioner Arnold Schwarzenegger, zbudowawszy imperium w³asnego imienia, sta³ siê s³awny i wzbogaci³ siê. Idol milionów, gwiazdor i polityk, zdoby³ uznanie i wyró¿nienie w obcym pañstwie.
Jego krewny, trener- ¿ebrak Jewgienij Ko³tun podarowa³ ¶wiatu tuzin Mistrzyñ, pañstwu – tysi±ce piêknych i mocnych ludzi. Na ¶cie¿ce trenerskiej on dopi±³ wszystkich mo¿liwych tytu³ów, jakie tylko istniej± w body buildingu. Trzyma³ w rêkach góry z³ota – medali, zdobytych przez jego zawodniczki. Wieloletnia s³awa ¿yje razem z nim w starym, dwupokojowym mieszkaniu. Uparty i niepowstrzymany, je¿eli chodzi o pracê, w ¶wiecie on staro¶wiecko niewidoczny. I on nigdy niczego dla siebie nie prosi. Przecie¿ sala, o której do tej pory marzy gwiazdor naszego sportu, potrzeba jest nie Ko³tunowi. Ona bêdzie s³u¿yæ miastu, obwodowi. Za przyk³adem „Ateusza” ostatnio nawet we wsiach zaczê³y siê pojawiaæ sale treningowe. Teraz poæwiczyæ ze sztang± mo¿e niemal¿e ka¿dy ch³opak mieszkaj±cy w dobrze rozwijaj±cej siê wsi.
Znaj±c Ko³tuna, nale¿y wierzyæ, ¿e mimo wszystko w mie¶cie pojawi siê kompleks sportowy, z wielkim szyldem „Atletyczny klub „Ateusz””. A na ¶cianach nowej sali w¶ród mnóstwa zdjêæ na pewno znajdzie siê miejsce te¿ dla pewnego zdjêcia, choæ nie najlepszego.
To, czarno- bia³e zdjêcie, i teraz wisi w wynajmowanym kompleksie sportowym. Na nim siwy, ¿ylasty starzec, ze z³o¿onymi jak do modlitwy d³oñmi, patrzy uwa¿nym i m±drym wzrokiem. W dolnym rogu napis po angielsku: „Jewgienij! Pozostawaj m³ody!”
Temu starcowi osiemdziesi±t lat. On regularnie trenuje podnosz±c ciê¿ary. Jego imiê jest s³awne na ca³y ¶wiat. Ben Weider, prezydent Miêdzynarodowej Federacji Body Buildingu. To on przed kilkoma dziesi±tkami lat zostawi³ dla atletów swój autograf, który poci±gn±³ za sob± falê represji przeciwko Ko³tunowi i jego ¿elaznemu sportowi.
Zostaæ m³odym… Inaczej nie mo¿na. Je¶li nie zbaczaæ z drogi, to po czterdziestu latach mo¿liwe jest stan±æ na szczycie dowolnego Olimpu. Ale obok zawsze wyro¶nie nowy szczyt. I trzeba bêdzie zrobiæ jeszcze jeden krok. ( Luty 2008 r.).
KONIEC
Rej.662./Sylwetki -59/2012.12.02/JWIP.PL
Aktualizacja: 2012.12.02, godz. 20:35
|