|
Odwiedziło nas: 10489663 osób. |
|
|
SYLWETKI. "Ojciec" polskiej kulturystyki. Autor: Henryk Jasiak |
Redaktor Stanisław Zakrzewski z Benem Weiderem - prezydentem IFBB podczas jego drugiej wizyty w Polsce, Warszawa 1971 r., Fot. Jan Rozmarynowski.
To, że kulturystyka jako system treningu i jednocześnie dyscyplina sportu została przeszczepiona na polski grunt, jest zasługą magistra Stanisława Zakrzewskiego, który w 1957 roku pełnił funkcję sekretarza miesięcznika „Sport dla Wszystkich”, a w następnych latach redaktora naczelnego tego pisma przekształconego w dwutygodnik. Jeszcze za życia coraz szerszy aktyw działaczy kulturystyki i zawodników uznawał go za „ojca” tego ruchu, wielki autorytet fachowy i moralny. Jego obfita twórczość publicystyczna na łamach „SdW” i w licznych pozycjach książkowych cieszyła się wielką popularnością, była wręcz pochłaniana przez młodzież. To właśnie te publikacje przyczyniły się do rozwoju kulturystyki w Polsce i przyciągania do niej coraz liczniejszej grupy osób, już nie tylko młodzieży marzącej o sylwetce i siłowych wyczynach Eugene Sandowa.
Redaktor Stanisław Zakrzewski urodził się w Gnieźnie, zmarł w 1972 roku w Warszawie. W młodości uprawiał z powodzeniem lekkoatletykę, był czołowym tyczkarzem Pomorza. Po uzyskaniu dyplomu w Studium Wychowania Fizycznego przy Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Poznańskiego poświęcił się głownie dziennikarstwu sportowemu i pracy społecznej działacza. W latach 1937- 1939 był prezesem Pomorskiego Okręgowego Związku Lekkiej j Atletyki. Po wojnie, w latach 1950 – 1956 członek Zarządu Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów i Kulturystyki. W następnych latach był wieloletnim członkiem Prezydium ZG TKKF i przewodniczącym Sekcji, a później Komisji Kulturystyki.
W prasie Stanisław Zakrzewski debiutował już w 1924 roku jako korespondent pisma sportowego „Stadion” i „Raz, Dwa, Trzy”. Po wojnie był współorganizatorem powstania popularnego tygodnika „Sportowiec”, następnie „Koła Sportowego”, które zostało po 5 latach przekształcone w niezapomniany „Sport dla Wszystkich”. W tym właśnie czasopiśmie zasłynął jako propagator nowych kierunków masowego wychowania fizycznego i kulturystyki, którą w Polsce wprowadził i nadał jej formy organizacyjne.
W jego dorobku książkowym znalazło się wiele pozycji przedstawiających niemal wszystkie konkurencje lekkoatletyczne. W latach 60-tych ukazały się niezwykle popularne książki o kulturystyce: „Jak stać się silnym i sprawnym”, „Siła, Sprawność, Piękno”, ABC młodego siłacza”, „Znów młody”.
Miałem zaszczyt i przyjemność, jako początkujący dziennikarz, przez kilka lat pracować pod jego kierownictwem w dwutygodniku „Sport dla Wszystkich”, a także działać w Komisji Kulturystyki PZPCiK, a następnie Sekcji Kulturystyki ZG TKKF.
„Ojciec” polskiej kulturystyki nie był człowiekiem łatwym. Jako szef był bardzo wymagający, od młodych ludzi żądał inicjatywy i pracowitości. Sam był w tym względzie wzorem. Obok pracy redakcyjnej wiele czasu poświęcał społecznej działalności w kulturystyce. Praktycznie był inicjatorem i realizatorem wszystkich ogniw organizacyjnych, które miały na celu zogniskowanie i koordynowanie rozwoju ruchu kulturystycznego w Polsce. Wyczuwając intencje ówczesnych władz sportowych i ich ocenę zainicjował „polską szkołę kulturystyki” opartą na wszechstronności, aby nadać jej sportowy charakter zgodnie z wymogami tamtych lat. Uparcie walczył z władzami najpierw PZPCiK, a później Zarządu Głównego TKKF o fundusze na rozwój organizacyjny kulturystyki, prowadzenie kursów szkoleniowych dla instruktorów, wreszcie zawody o charakterze mistrzostw Polski.
Dzisiaj dopiero można ocenić, jak nowatorskie i perspektywiczne były działania popularyzatorskie i organizacyjne redaktora Stanisława zakrzewskiego. Wychowany w systemie tradycyjnej kultury fizycznej potrafił dostrzec zmiany, jakie w niej następowały na świecie. Zmieniał się bowiem styl życia społeczeństw, warunki materialne. Ludzi zaczęły interesować nowe, dotąd nieznane dyscypliny sportu i atrakcyjne systemy kształtowania ciała i sprawności fizycznej. Podejmując się lansowania ćwiczeń siłowych i kulturystyki doskonale wczuwał zainteresowanie nimi młodzieży, widział w tym szansę prawdziwego upowszechniania masowej kultury fizycznej w Polsce. Dzisiejszy rozwój kulturystyki, jako sportu i stylu życia pokazuje, że miał rację, stawia go w roli prawdziwego wizjonera.
Na zakończenie pragnę stwierdzić, że „ojciec” polskiej kulturystyki, jak dzisiaj nazywa się redaktora Stanisława Zakrzewskiego, był autentycznym działaczem społecznym z krwi i kości. Jego publikacje w czasopismach i książkach o charakterze popularyzatorsko – poradniczym zrobiły więcej dla zainteresowania społeczeństwa ruchem i dbaniem o zdrowie i sprawność fizyczną, niż oficjalne działania propagandowe polskich władz i organizacji kultury fizycznej przez całe dziesięciolecia.
Autor: Henryk Jasiak (z książki „Magia Ciała. Historia polskiej kulturystyki 1957 – 1994”. Oficyna Wydawnicza Spar)
Aktualizacja 29.09.2009 r.
|
|
Nie należy rozpoczynać treningu siłowego pod wpływem środków dopingujących i odurzających. Przed wykonywaniem opisanych tutaj metod treningowych i ćwiczeń należy się skonsultować z lekarzem. Autorzy i właściciel strony JWIP.PL nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki działań wynikających bezpośrednio lub pośrednio z wykorzystania informacji zawartych na tej stronie. |
|
Tylko aktywnych zapraszamy na forum oraz do Pionierów |
|
|